Warsztat bardzo bliski memu sercu, bo jest warsztatem, który będzie wędrówką w głąb siebie, intencją w sprawie naszych pragnień, marzeń. Kultywuję jedną z dawnych słowiańskich tradycji, gdzie kobiety motały lalki w różnych intencjach: szczęścia, bogactwa, spokoju. Był to tylko wyłącznie dobre intencje, mające wspomóc kobiece „ja”. Wymotać ze mną można Babę Zielarkę na szczęście, Babę Ziarnuszkę na bogactwo, Babę Lawenduszkę na piękno.
Czas pobytu: do 2,5 godziny.
Wejście grup zorganizowanych do zagrody: po ustaleniu telefonicznym